Astaria jako region

Nazwa Astaria
Chuj wie polityczna wojna na jednym regionie
“Może trzy małe państewka które razem tworzą jedno państwo? Jedno z mafią gdzie rządzi Giovani, drugie bardziej Monarchia z tym królem z Unovy ale nie N. Ostatnie może by nastawione na konsumpcjonizm i ten koleś z Kalos.
I wtedy macie i podział na timy i różnorodną grę”
Altaria w herbie Astarii może być dobrą ginijką która jest połączeniem człowieka z altarią który chce obalić profesora??? - nie, ginijki zróbmy lepiej mrocznie i jako sekret świata
Po ogrywaniu Valkyri mam parę pomysłów na coś w ten deseń, ale co Was wzięło na te Włochy? No i skoro robimy własny region to może mimo wszystko jakoś to oprzeć też na własnych postaciach? Można by wykorzystać też nasze byłe postacie. A i ja bym zrobiła z liderami coś bardziej w stylu Aloli.

W herbie Altaria
Państwo oparte głównie na Włoszech (mafia)

Jakieś nawiązanie do Werony? Romeo i Julia - miasto z dwoma gymami, które ze sobą rywalizują (lub walczą o tytuł gymu tego miasta), a młodzi postanawiają breedować pokemony, bo obie sale mają podobne i rzadkie czy coś
kowalt: fajne. Wziąć dwa typy które działają na siebie tak samo(np. robak - walka) i dać motyw zwaśnionych miast. Konflikt zawsze na propsie.

Bardziej zwaśnionych dwóch sal w jednym mieście, ale dwa miasta też mogą być.

Skoro robimy tę Astarię i trzy regiony składowe, niech każdy będzie na innym państwie oparty. I skoro mamy czterech MG to niech każdy zrobi sobie własny region, dosyć swobodnie. Jeden region będą robiły dwie osoby, a jak przybędzie MG, to dojdą do gotowych regionów. Jeżeli Wam pasuje to zaklepuję swoje Włochy

I tutaj koncept, który wymyśliłem z Astamem - Startowy Mistrz Gry. Skoro te trzy regiony będą jak landy niemieckie, dajmy po środku jakąś małą wioskę albo duże miasto (zależy czy chcemy zrobić coś jak Pallet Town czy może taka stolica-metropolia, która jest mieszaniną kultur). No i ta miejscowość X byłaby miejscem startowym dla każdego, dlatego też należałaby do jednego MG (do czwartego MG?). Ten MG miałby obowiązek zawsze zaczynać gry, wdrażać graczy w funkcjonowanie, jak by byli jacyś kompletnie nowi na PBFach to wspomóc w grze. Robiłby jakąś krótką część fabularną, a potem stawiał gracza przed wyborem, do którego regionu się uda (skoro jest pośrodku trzech, to ma też swobodę wyboru).
Problematyczne ze stolicą by było to, że skoro to największe miasto, to powinno tam być dużo fabuły. Na rozwiązanie tego problemu dałbym prawo innym Mistrzom Gry do prowadzenia działań w tym mieście, no oprócz zaczynania gier.

No dobrze. To część regionu to będą Włochy. Póki co nazwijmy to dzielnicą. Figar wymyśli nazwę, stworzy się dział i możesz rzeźbić. Jeśli czegoś potrzebujesz to mów.

Astam jako kolejny Mistrz niech wybierze sobie na czym się będzie wzorował(i czy musi to być państwo? Może to być klimat fantasy/lekkie scifi/postapo/cokolwiek?).

No i kto obejmuje ostatnią część?

No i może jeśli będzie coraz więcej graczy i mgów to zamiast przydzielać wiele osób do jednego miejsca to dorzucać nowe dzielnice?

Figar, zawsze mogą być dwaj liderzy w jednej sali i mieć jakieś przeciwne typy albo cuś.

Strasznie uparliście się z tymi państwami. Ja bym dała z tym wolną rękę i nikt nie mówi, że musi być oparte na jednym i koniec kropka.

Ja mogę się zająć z kimś na spółkę trzecim miejscem.

Co do startowego miejsca aka stolicy. Może zrobić właśnie dla stolicy oddzielny dział. Potworzyć jakieś miejsca jak trzeba i by ten mistrz od początków skupiał się głównie na tym to właśnie z dzielnic mistrzowie zajmowali się swoim graczem jak akurat tam jest. Ewentualnie w tym miejscu może na zasadzie osobnych tematów pod gracza robionego bardziej (nie było by oczywiście problemu by w takim temacie zjawił się inny gracz) by nie było takiego syfu i chaosu.

Zostawię tu również to. Może komuś wpadnie jakiś pomysł na miejsca jakieś dzięki temu:
Magma Desert
Galactic Dimention
Plazmapulco
Flareville
Aqua Islands
Aether Valley


Zostawię również z dokumentu o World of Dreams, może i to się jakoś wykorzysta:
Lore i fabuła oparte na legendarnych pokach i różnych wierzeniach.

Miasta nie mają liderów ale w każdym mieście jeden reprezentant posiadający UB -
oni niby są jak liderzy ale bez odznak.
Istnieje ~10 miast. W każdym mieście jeden silniejszy trener(j/w). Z każdego miasta można przejść:
Do jednego z trzech miejsc - miejsce dla graczy początkujących, średniozaawansowanych i ekspertów. Nie ma żadnych ograniczeń czy blokad, jednak trzeba się liczyć że pójście do nieodpowiedniego miejsca może się źle skończyć.

Nie muszą być oparte na jednym, jak komu wygodniej.

Chyba Joey miał być trzecim MGie. Ew. Whsipera/Sam/Tasteda zapytamy.

Nowe dzielnice to może być sporo roboty. Wyjdzie pewnie w praniu.

Ta wizja stolicy mi pasuje. Powinno być dobrze.

Przede wszystkim: jestem przeciwny wszelkim postaciom kanonicznym. Skoro robimy zupełnie nowy region, to niech zamieszkują go autorskie postacie. Dlatego żadnego Giovanniego i innych członków złych teamów. Chcecie włoską mafię, to niech rządzi nią postać oparta na Al Capone (Al Cubone xD).

I bardziej mnie interesuje klimat tych trzech państewek niż ich ustrój. Na to bym patrzył wybierając rejony, na których są inspirowane. Włochy to już raczej pewniak i jest okej, ma dość neutralny klimat. Już sporo z nich wycisnęliście, to ja jeszcze dorzucę od siebie jakieś miasto nawiązujące do starożytnego Rzymu (gym w Koloseum i lider ocenia przebieg walki z góry, a zamiast niego walczą jego uczniowie - gladiatorzy).

Mam propozycję na pozostałe dwa regiony:

1. Coś bardziej tropikalnego, z dżunglą, wyspami, pustyniami, gdzie zawsze byłoby gorąco. I tutaj były już pomysły na Meksyk, wyznawców Rayquazy (widzę ich jako takich Azteków, Inków, czy Majów i dodałbym tu też od razu Groudona i Kyogre dla pozostałych dwóch plemion), może nawet jakieś westernowe miasteczko. Zawsze można tu dorzucić jeszcze jakiś afrykański i australijski klimat.

2. Trzecie państwo, to może coś chłodnego. Pasuje mi tu Skandynawia, choć na samej północy można też dodać jakichś Inuitów (igloo, zaprzęgi, polowanie na Wailordy :v). Jak Skandynawia, to wypada zrobić Wikingów, którzy mogą być jakimiś łowcami smoków. Ze względu na nordycką mitologię, myślę, że dałoby się tu upchnąć jakąś ukrytą magiczną krainę, gdzie żyłyby sobie wróżki, rzadkie pokemony i może nawet legendy (oczywiście dostęp do niej byłby ograniczony).

Podoba mi się też pomysł z dużym miastem startowym.

Widzę, że w równoległym temacie o systemie gry wygrywa opcja, że MG nie mają swoich terenów, tylko swoich graczy, których prowadzą po całym świecie. Dlatego raczej nie ma sensu przypisywania poszczególnych państw osobnym MG.

Whisper napisał:Przede wszystkim: jestem przeciwny wszelkim postaciom kanonicznym. Skoro robimy zupełnie nowy region, to niech zamieszkują go autorskie postacie. Dlatego żadnego Giovanniego i innych członków złych teamów. Chcecie włoską mafię, to niech rządzi nią postać oparta na Al Capone (Al Cubone xD).

I bardziej mnie interesuje klimat tych trzech państewek niż ich ustrój. Na to bym patrzył wybierając rejony, na których są inspirowane. Włochy to już raczej pewniak i jest okej, ma dość neutralny klimat. Już sporo z nich wycisnęliście, to ja jeszcze dorzucę od siebie jakieś miasto nawiązujące do starożytnego Rzymu (gym w Koloseum i lider ocenia przebieg walki z góry, a zamiast niego walczą jego uczniowie - gladiatorzy).  

Mam propozycję na pozostałe dwa regiony:

1. Coś bardziej tropikalnego, z dżunglą, wyspami, pustyniami, gdzie zawsze byłoby gorąco. I tutaj były już pomysły na Meksyk, wyznawców Rayquazy (widzę ich jako takich Azteków, Inków, czy Majów i dodałbym tu też od razu Groudona i Kyogre dla pozostałych dwóch plemion), może nawet jakieś westernowe miasteczko. Zawsze można tu dorzucić jeszcze jakiś afrykański i australijski klimat.

2. Trzecie państwo, to może coś chłodnego. Pasuje mi tu Skandynawia, choć na samej północy można też dodać jakichś Inuitów (igloo, zaprzęgi, polowanie na Wailordy :v). Jak Skandynawia, to wypada zrobić Wikingów, którzy mogą być jakimiś łowcami smoków. Ze względu na nordycką mitologię, myślę, że dałoby się tu upchnąć jakąś ukrytą magiczną krainę, gdzie żyłyby sobie wróżki, rzadkie pokemony i może nawet legendy (oczywiście dostęp do niej byłby ograniczony).

Podoba mi się też pomysł z dużym miastem startowym.

Widzę, że w równoległym temacie o systemie gry wygrywa opcja, że MG nie mają swoich terenów, tylko swoich graczy, których prowadzą po całym świecie. Dlatego raczej nie ma sensu przypisywania poszczególnych państw osobnym MG.

Wiadomo, bardziej mi tam chodzi o ogólne opisy i zawsze jak coś ciekawego to można w jakąś historie wpleść autorskie postacie, bo za takimi to i ja jestem. No i wykorzystałabym postacie z poprzednich forów. Why not profesor Felio Returns?

Chyba mimo wszystko na Discordzie pisaliśmy właśnie o nich i jak dla mnie spoko. Wzięłabym wtedy bardziej Meksykańskie klimaty.

Whisper napisał:
I bardziej mnie interesuje klimat tych trzech państewek niż ich ustrój. Na to bym patrzył wybierając rejony, na których są inspirowane. Włochy to już raczej pewniak i jest okej, ma dość neutralny klimat. Już sporo z nich wycisnęliście, to ja jeszcze dorzucę od siebie jakieś miasto nawiązujące do starożytnego Rzymu (gym w Koloseum i lider ocenia przebieg walki z góry, a zamiast niego walczą jego uczniowie - gladiatorzy).  

Mam propozycję na pozostałe dwa regiony:

1. Coś bardziej tropikalnego, z dżunglą, wyspami, pustyniami, gdzie zawsze byłoby gorąco. I tutaj były już pomysły na Meksyk, wyznawców Rayquazy (widzę ich jako takich Azteków, Inków, czy Majów i dodałbym tu też od razu Groudona i Kyogre dla pozostałych dwóch plemion), może nawet jakieś westernowe miasteczko. Zawsze można tu dorzucić jeszcze jakiś afrykański i australijski klimat.

2. Trzecie państwo, to może coś chłodnego. Pasuje mi tu Skandynawia, choć na samej północy można też dodać jakichś Inuitów (igloo, zaprzęgi, polowanie na Wailordy :v). Jak Skandynawia, to wypada zrobić Wikingów, którzy mogą być jakimiś łowcami smoków. Ze względu na nordycką mitologię, myślę, że dałoby się tu upchnąć jakąś ukrytą magiczną krainę, gdzie żyłyby sobie wróżki, rzadkie pokemony i może nawet legendy (oczywiście dostęp do niej byłby ograniczony).

Nie wiem jak innym, ale do mnie dwie opisane miniregiony mega przemawiają. Dodatkowo można pierwszy opisany miniregion stworzyć z jakąś wielką sawanną, stepami, gdzie nie byłoby miast, a jedynie jakieś wioski, w których też znajdowaliby się liderzy.

Jeśli chodzi o tworzenie regionu którym mam się zająć, mam pewien pomysł, a dokładniej pomysł oparty na bliskim wschodzie. Brakowało mi generalnie w uniwersum Pokemon klimatu pustyni, architektury wschodniej itp, itd.
Chciałbym żeby był to mały region w którym to wiadomo - są upały, jest piasek i góry. Słońce jest niemiłosierne, Numele, Slugmy i Sandshrewy to codzienność. Ale też znajdują się "Piramidy", a w jednej z nich czai się "lider", whatever. Może nawet Regigigasy. (Choć nie wiem czy nie było tak w omega ruby, alpha sapphire czasem)
Zrobiłbym jakieś miejsca, miasta gdzie powstały przez to, że ukształtowanie geograficzne ma dostęp do wody.
Burze piaskowe, plemiona czczące jakieś legendarne pokemony, miejskie legendy, historie.

Bliski Wschód to spoko koncept, najlepiej żeby leżał po przeciwnej stronie od Nordów. Ale tutaj pytanie - skoro ja mam Italię, Astam Bliski Wschód, a Kaz i Joey (chyba) robią jeden region razem, to co z ostatnim? Mezoameryka albo Skandynawia się pożegna z nami.

Bliski Wschód to też regiony Mezopotamii. Ale skup się bardziej na Egipcie. Tam funkcjonował kiedyś taki gość jak wezyr. Wezyr zwykle był synem faraona, ale to się potem pozmieniało i potem to była niezależna funkcja. To był najwyższy urząd w Egipcie, więc można tego lidera piramidy tytułować wezyrem.
Jeżeli chodzi o klimat to może być więcej ognistych i ziemnych, ale muszą być inne. Daj je do jakichś oaz czy coś. No i pamiętaj o terenach nubijskich - stamtąd Egipt czerpał metale. Widziałbym tam jakiegoś Steelixa.
Ja bym dał coś w stylu, że na tym terenie podczas każdej walki panuje Sandstorm.
Na pewno Ni. W Egipcie był uważany za cień wielkiego węża Apopisa. Tutaj może być cieniem wielkiego węża Gyaradosa (albo Mega Gyaradosa...?). I jakaś nazwa do niego nawiązująca.
Regi to spoko pomysł. Brandon z Battle Frontier podobnie robił z tymi piramidami, ale można jeszcze to jakoś pociągnąć. Ale jak kto uważa.
Zygarde mi bardzo pasuje jako bliskowschodnie bóstwo.

Czemu nie połączyć tego? Mogłabym robić z Astamem teren i on by się skupił na suchszych terenach, a ja na mokszejszych i tyla. Przynajmniej mym zdaniem to nie jest zły pomysł, ale to już jak chcecie.

Wtedy ja mógłbym zając się Skandynawią - sam albo z Whisperem, jeśli by chciał - co w sumie mi odpowiada.

Ja tu tylko jeszcze raz powtórzę - nie oswajajmy się z założeniem, że każdym landem będą zajmowały się konkretne osoby, bo toczy się dyskusja o tym, by MG byli przypisani do graczy i prowadzili ich po całym regionie.

Jeśli chodzi o samo tworzenie tych państewek, to najlepiej popracujmy nad każdym wspólnie, po co brać to na wyłączność? Zawsze ktoś dorzuci jakiś ciekawy pomysł do danego klimatu.

Whisper to Kowalt, potwierdzone info...

Z racji jak chcemy rozwiązać przywiązanie miszczów to myślę, że to będzie lepszą opcją. Jednak nawet jakby tak nie było i bardziej otwarte tworzenie miejsc jest spoko, bo więcej ludzi to więcej pomysłów zawsze.

Po prostu nie rozumiem tego podziału na regiony i jednocześnie systemu gry który nie wykorzystuje tego.

Ale. W takim razie niech Ci MGowie będą "opiekunami regionów". Ich zadaniem będzie mniej więcej orientować się co dzieje się w im podległych miejscach by móc tworzyć jakąś gazetę, dziennik, ogłoszenia.

Od zawsze chciałem zrobić tak aby wydarzenia z jednej gry miały wpływ na wydarzenia z drugiej. Jeśli w jednej grze jest dużo morderstw to analogicznie jeśli inny gracz jest w podobnym miejscu to też powinien to odczuć. Zwiększona ilość policjantów czy strach wśród ludzi.

Jak w jednej grze ktoś wybuchnie Centrum to też powinno być to ważne że inny gracz w tym miejscu nie muszę się na razie wyleczyć.

Dlatego zrobiłbym też tak że MGi mieliby ten swój region jako preferowany by była największa szansa że będą mieli tam najwięcej graczy. No i by w razie potrzeby podrzucali sobie graczy ale o tym już pisałem gdzie indziej